Sezon is koming, czyli jakie premiery...?

15:04

Możecie mieć już powoli dosyć tego tematu, jak to piszę że w mediach społecznościowych mało gdyńskiego Muzycznego, ale okazuje się ze jest jeszcze jedna premiera o której mniej niż o Krakowiakach... Bo wiecie: od 11 roku życia mam dostęp do internetu: najpierw przez kółko komputerowe, kawiarenki przez modemy do telefonu, na którym piszę i opublikuję ten tekst. I będąc od lat co najmniej 13 na mediach społecznościowych, widzę jak coraz mniej ludzi korzysta z tradycyjnych środków przekazu, a coraz więcej ludzi ‚z realu’ jest tez online. I tajnie by było, gdybym o teatrach tez się dowiadywała z internetu, a nie tylko z ulotek... 


Właśnie, sezon się zbliża, bilety zakupione, co więc czeka we wrześnio-październiku? Ze ‚starych’, mających już jeden sezon, uda mi się w końcu na Doktora Żywago w Białymstoku, reszta to premiery. O których wiadomo więcej lub mniej. 

Niekwestionowanym liderem w reklamie jest zdecydowanie Rodzina Addamsów, koprodukcja Teatru Syrena w Warszawie i Teatru Muzycznego w Poznaniu (w Syrenie będę 12 wrześniu, w Poznaniu 29 - i być może 20). I to miarą z Sevres, chyba niedościgniona. Tyle akcji promocyjnych, trailer spektaklu, foty w kostiumach, z prób, Boomerangi, Instastory.. Pewnie, to koprodukcja więc może większy budżet - ale wystarczy oddać aktorowi na jeden dzień dostęp do Instastory (Maciek Pawlak mistrzem), dodać do tego wejściówki na przedpremierowe i zainteresowanie spektaklem gwarantowane. Już nie mówiąc o wizycie na targu śniadaniowym i relacji Kamila Zięby z niego! Poznań dzieli się zdjęciami tancerzy z przymiarki kostiumów. Byłam w Paryżu na Rodzinie Addamsow, a jednak nie mogę się doczekać na wypad do Warszawy czy Poznania. 

W Warszawie w Rampie będzie Twist and shout(mój termin to przedpremierowy 4 października) oparty na piosenkach Beatlesów. Znamy obsadę, z dzielonych na Instastory przez solistów zdjęć można podpatrzeć jak ciężko pracują nad choreo, czy jak Paulina Janczak czy Kuba Wocial uczą się piosenek. Strona na Fejsbuku tez podaje zdjęcia i zaprasza na spektakle. 

We wrocławskim Capitolu legenda: Koscielniak z arcydziełem kolejnym, tak mam przynajmniej nadzieje: Blaszany bębenek. (5 października, tez na przedpremierowym będę) Capitol miał zawsze mniej działań promocyjnych w mediach społecznościowych, za to znowu: przepiękna sesja zdjęcia w klimacie na ogłoszenie castingu. Ogłoszona przejrzysta obsada, więc można śledzić na Instastory, na Facebooku tez ostatnio zostało wrzucone zdjęcie reżysera z obsada przy pracy, newsletter przyszedł że można kupić bilety na październik - wraca Mistrz i Małgorzata, w końcu mi się uda zobaczyć! - i mimo ze trudny temat, to bilety się sprzedają. Ale to Koscielniak. Który nie tylko w Gdyni ma renomę - Wrocław też często współpracuje i akurat o tą promocję można się nie martwić.

Obsadę znamy, parę fotek bylo na Facebooku, za to więcej oficjalnie nic nie wiadomo o Krakowiakach i Góralach w Gdyni, w reżyserii Michała Zadary. Znaczy, biogram reżysera pojawił się kilka dni temu na Facebooku. O tym, jak ja bym popromowała Krakowiakow, tekst ukaże się 1 września, bo parę pomysłów mam. Na początek może : ładniejszy plakat. Zagrać kartą stulecia niepodległości, no bo w końcu logo takie widnieje na plakacie. Opowiedzieć historię, bo libretto ma wiele w sobie, i czytając o poprzednich realizacjach Zadary spodziewam się smaczków. Pewnie, paru osobom nie podejdzie już tytuł, ale przy dobrej promo da się sprzedać wszystkie bilety. A tu nawet na premierę II balkon ma sporo miejsc wolnych. Ja będę na tym II balkonie na premierze (już 14 wrzesnia, za 3 tygodnie)następnego dnia na drugiej premierze z inną obsadą trochę bliżej. 

Czepnęłam się obsady, bo otóż o ostatniej premierze, na której będę, nie wiadomo oficjalnie nic. Oprócz tytułu i reżyserii i daty. Madagaskar, Jakub Szydlowski, 6 października. 
Znaczy wiadomo: obsada (można sobie próbować dopasować role) wrzuca foty na Insta. Śledzę Jeremiasza Gzyla, Michała Cyrana, Ewelinę Jaworską, Paulinę Łabę. Z ich Story wnioskuje że będą jeszcze na przykład Michał Bronk, Paweł Kubat, Małgorzata Regent. Przefajnie, mnie zachęca (bez sarkazmu, naprawdę!). Pewnie, Madagaskar będzie kierowany dla młodszej widowni, dla której obsada ma czasami mniejsze znaczenie - ale umówmy się - to podstawowa wiedza. Paulina wrzuciła video, ze będzie jeździła na rolkach - z tego co pamietam to w poznańskiej inscenizacji rolek nie było(edit: źle pamiętam, bo siedziałam w ostatnim rzędzie balkonu. Rolki są też w Poznaniu. Coś mi się wydaje że w Poznaniu będę co tydzień w nowym sezonie...)Co tam się będzie działo? Nie mam pojęcia. Pewnie, premiera późno. Ale może chociaż obsadę...?

Pewnie, będą wariaci jak ja, którzy kupią bilety bo musical. Tylko nawet i ja chciałabym czasami wiedzieć coś więcej... 

Czytaj też:

0 komentarze

Archiwum bloga