Już dyniowa latte..?

17:33

Gdy na dworzu +20? Gdy bardziej pasowałoby orzeźwiające frappuccino? Kawiarnia na S zaczęła w tym roku wcześnie sezon. Gdy pogoda się nawet poprawiła i można chociaż na chwilę schować kurtkę przeciwdeszczową, którą się nosiło cały lipiec i sierpień. W to lato w tym Trójmieście nigdy nie wiedziało się w którym momencie zacznie padać.

Ale skoro proponują dyniową latte, to ja ją biorę. Oczywiście. Kocham ten smak.

A wrzesień tego roku mamy (tfu, tfu) jak na razie cudowny. Można odetchnąć bo turyści już wyjechali więc na plaży już nie ma parawanów. A parawany widziałam nawet już o 8 rano... To już za nami, teraz można oddychać jeszcze trochę latem. Chociaż, zdecydowanie, powoli czuć jesień..

Wakacyjny sezon teatralny zakończył się wczorajszą ostatnią Kiss me Kate w Szekspirowskim. Ależ mnie ten spektakl cieszył. Już za pierwszym razem cieszyłam się widząc zespół wymiatający przy Tym cholernym skwarze, Karolinie Trębacz/Alicji Piotrowskiej przy Nienawidzę Mężczyzn, czyli każdym solowym popisie Lois/Bianci w wykonaniu Katarzyny Wojasińskiej czy Igi Grzywackiej - widziałam wszystkie 4 dziewczyny - a za trzecim razem to tylko trochę mi głupio, jak szybciej wiem co śpiewać przy Ucz się Szekspira, co krok cytuj go. Ale dobrze że Muzyczni wracają do Muzycznego. Nie będę musiała po spektaklach spieszyć się na kolejkę (pobiłam rekord, 2,5 minuty z Szekspirowskiego na peron Śródmieścia, a potem 15 minut nie mogłam złapać oddechu) będą trajtki. Yay.
D-6 do Notre Dame. Wmawiam wszystkim i sobie że będzie dobrze. Oby.

W międzyczasie jak ja sobie pisałam o spektaklach chodziłam też sobie do kawiarni: Black & white Coffee to seriously najlepsza kawiarnia w Gdyni

A photo posted by Gosia Pietrzak (@margotana) on

Ależ ta kawa dała kopa!
Na śniadanie do Fedde Bistro w Baltiq Plaza

A photo posted by Gosia Pietrzak (@margotana) on

Owszem, jest spoko, da się zjeść, ale fenomenu nie widzę. Za to fenomen Głównej Osobowej - nadal tak.
A photo posted by Gosia Pietrzak (@margotana) on
 W Baltiq Plaza otworzyło się też Umam Patisserie
A photo posted by Gosia Pietrzak (@margotana) on

I wszyscy jesteśmy zgubieni. Wszyscy. Temu się robi zdjęcia, to się je, za to się płaci i płacze ale jest to niebo na ziemi.

A, i brak foto z Między rolkami nie znaczy o tym że nie kocham. Wielbię. Rolki z łosiem czy krewetkami rządzą. Co najmniej raz w tygodniu jestem. Om om. OMMM.


A jesień. objawia się tym że było Narodowe Czytanie. Byłam trzy godziny w Muzycznym i siedziałam zaczarowana. Kocham Quo Vadis - obok Lalki to moja ulubiona lektura.
Tylko gdzieś mi się Katarzyna Więcek zgubiła :(

Czytaj też:

0 komentarze

Archiwum bloga